SPRAWA O ZAPŁATĘ KARY UMOWNEJ I SKUTECZNIE WDROŻONY MECHANIZM MIARKOWANIA WYSOKOŚCI KARY UMOWNEJ

SPRAWA O ZAPŁATĘ KARY UMOWNEJ I SKUTECZNIE WDROŻONY MECHANIZM MIARKOWANIA WYSOKOŚCI KARY UMOWNEJ

Prawnicy Kancelarii MGM reprezentowali Klienta, osobę fizyczną prowadzącą działalność gospodarczą w zakresie świadczenia usług projektowych (biuro architektoniczne), będącą stroną pozwaną w sporze sądowym o zapłatę kary umownej w związku z nieterminową realizacją umowy, której przedmiotem była aktualizacja dokumentacji projektowej wraz z uzyskaniem pozwolenia na budowę obiektu o charakterze wojskowym. Klienta reprezentowali radca prawny Seweryn Galos, wspólnik Kancelarii MGM oraz radca prawny Damian Dziedzic.

Stan faktyczny

W dniu 29 czerwca 2011 r. pomiędzy Klientem Kancelarii MGM a jednostką organizacyjną Ministerstwa Obrony Narodowej – Rejonowym Zarządem Infrastruktury, doszło do zawarcia umowy, której przedmiotem było opracowanie aktualizacji dokumentacji projektowej z uzyskaniem decyzji o pozwoleniu na budowę dla zadania – przebudowy obiektu wojskowego.

Termin wykonania umowy określano w następujący sposób: dla przekazania dokumentacji projektowej z wymaganymi uzgodnieniami – 45 dni od zawarcia umowy; dla przekazania poprawionej dokumentacji i uzupełnionej o uwagi – 62 dni od zawarcia umowy; dla przekazania prawomocnej decyzji o pozwoleniu na budowę – 90 dni od zawarcia umowy. Wynagrodzenie zostało z kolei określone ryczałtowo na 58.000 zł brutto. Na wypadek opóźnienia w realizacji przedmiotu umowy zastrzeżono kary umowne: z tytułu przekroczenia dwóch pierwszych wyżej wymienionych terminów, w wysokości odpowiednio 0,5% oraz 0,8% wynagrodzenia ryczałtowego brutto za każdy dzień opóźnienia.

W toku realizacji przedmiotu umowy wystąpiły jednak trudności i w związku z tym w dodatkowym porozumieniu dokonano zmian pierwotnych terminów wykonania dzieła oraz rozszerzono zakres prac, przy czym nie zmodyfikowano regulacji dotyczących kar umownych. W ocenie Rejonowego Zarządu Infrastruktury, nie doszło do realizacji przedmiotu umowy także w tym wydłużonym terminie, lecz dokumentację przekazano dopiero 33 dni po upływie zastrzeżonego terminu umownego, a  dokumentację poprawioną i uzupełnioną o uwagi dopiero 186 dni po terminie. Skutkiem opóźnienia Rejonowy Zarząd Infrastruktury naliczył Klientowi kary umowne ostatecznie ustalając ich wysokość na łączną kwotę 95.874,00 zł., z którą to kwotą dokonał potrącenia należnej Klientowi Kancelarii MGM pozostałej części wynagrodzenia w wysokości 18.000,00 zł.

Nakazem zapłaty z dnia 3 czerwca 2015 r. wydanym w postępowaniu upominawczym Sąd Okręgowy w Szczecinie nakazał Klientowi Kancelarii MGM zapłatę na rzecz Rejonowego Zarządu Infrastruktury kwoty 77.874,00 zł wraz z odsetkami ustawowymi oraz kosztami procesu.

Przebieg postępowania sądowego

Już na wstępnym etapie przedmiotowa sprawa wymagała od zespołu Kancelarii MGM wykazania się szybkością działania oraz przedstawienia właściwej argumentacji, przemawiającej za uznaniem przez Sąd, iż doszło do nieskutecznego doręczenia Klientowi korespondencji sądowej zawierającej nakaz zapłaty oraz pozew. Sprawa wszczęta została w okresie, kiedy przesyłki sądowe nie były doręczane przez państwowego operatora pocztowego, lecz przez spółkę z sektora prywatnego. Postępowanie w przedmiocie przywrócenia terminu do wniesienia sprzeciwu od nakazu zapłaty, w czasie którego między innymi doszło do przesłuchania osoby doręczającej korespondencję sądową, wykazało, iż korespondencja ta nie została skutecznie doręczona do Klienta. W rezultacie działań Kancelarii MGM wydane zostało zarządzenie, w którym stwierdzono utratę mocy nakazu zapłaty, co otworzyło możliwość obrony interesów majątkowych Klienta, w stosunku do którego prowadzona była już egzekucja komornicza.

W toku głównego postępowania sądowego Kancelarii MGM udało się wykazać zarówno nieskuteczność dokonanego potrącenia naliczonych kar umownych z kwotą wynagrodzenia należnego Klientowi, jak również brak podstaw faktycznych do ich dochodzenia w pozostałym zakresie. W szczególności, dokonując oceny prawnej ustalonego stanu faktycznego Sąd doszedł do przekonania, że strona pozwana (Klient Kancelarii MGM) zdołała udowodnić, iż w znacznej mierze zaistniałe opóźnienie w spełnieniu przez nią świadczenia było następstwem okoliczności, za które pozwana nie ponosi odpowiedzialności, a co za tym idzie powodowi nie przysługuje w tym zakresie roszczenie o zapłatę kar umownych.

Sąd zgodził się również z prezentowanym przez Kancelarię MGM stanowiskiem, iż w sprawie zaistniały przesłanki do miarkowania naliczonych kar umownych.

W ocenie Sądu w ustalonym w sprawie stanie faktycznym nie budziło wątpliwości, że naliczone i dochodzone przez powoda kary umowne są rażąco wygórowane, bowiem powód naliczył je w łącznej wysokości 95.874,00 zł (dochodząc ich w sprawie w kwocie 77.874,00 zł, stanowiącej nadwyżkę ponad potrąconą kwotę 18.000,00 zł), w sytuacji w której nie poniósł żadnej szkody, a łączne przewidziane umową wynagrodzenie strony pozwanej za wykonanie jej przedmiotu (które ostatecznie nastąpiło w całości, choć z opóźnieniem) wynosiło zaledwie 58.000,00 zł brutto. Pozwana miała przy tym otrzymać wynagrodzenie w niezmienionej wysokości, w sytuacji gdy zawarte pomiędzy stronami dodatkowe porozumienie do umowy nakładało na pozwaną obowiązek zrealizowania szeregu dodatkowych prac projektowych, które nie były przewidziane pierwotnym zakresem umowy. Określone umową wynagrodzenie powoda było w konsekwencji o 37.874,00 zł niższe od sumy naliczonych przez powoda kar umownych , gdy jednocześnie oszacowana przez biegłego wartość dodatkowych (nieujętych w pierwotnym zakresie umowy) prac projektowych wykonanych przez pozwaną wynosiła 57.092,91 zł brutto. Łączna zatem wartość wykonanych na rzecz Rejonowego Zarządu Infrastruktury  prac wyniosła 115 092,91 zł brutto, w sytuacji w której zgodnie z umową powód winien był zapłacić na rzecz Klienta Kancelarii kwotę 58.000,00 zł brutto.

W tych okolicznościach Sąd nie miał wątpliwości, że naliczona przez powoda kara umowna za opóźnienie w realizacji zobowiązania znacząco przewyższająca  wysokość należnego pozwanej wynagrodzenia, w braku poniesienia przez powoda jakiejkolwiek szkody, jest rażąco wygórowana i powinna podlegać miarkowaniu.

W orzecznictwie wskazuje się, iż w sprawie o zapłatę kary umownej zastrzeżonej na wypadek uchybienia terminowi spełnienia świadczenia, ocena, czy kara ta jest nadmiernie wygórowana (art. 484 § 2 k.c.), powinna uwzględniać wysokość kary umownej zastrzeżonej w tej umowie na wypadek odstąpienia od niej. Kierując się takim wskazaniem dla określenia, do jakiej wysokości powinno być dokonane miarkowanie kary umownej zastrzeżonej na wypadek opóźnienia w spełnieniu świadczenia, na gruncie niniejszej sprawy należało odwołać się do postanowienia umownego, które za odstąpienie od umowy z przyczyn zależnych od pozwanej przewidywało karę umowną w wysokości 10% wynagrodzenia brutto. Ponieważ wynagrodzenie to wynosiło 58.000,00 zł toteż kara umowna naliczona na podstawie wskazanego postanowienia wynosić mogła maksymalnie 5.800,00 zł w przypadku odstąpienia od umowy z przyczyn leżących po stronie pozwanej. W sytuacji, w której zobowiązanie pozwanej wynikające z łączącej strony umowy nie zostałoby w ogóle przez nią ukończone w wyniku odstąpienia od umowy powód mógłby obciążyć pozwaną karą umowną jedynie w wysokości 5.800,00 zł. W ocenie Sądu w stanie faktycznym sprawy do takiej też łącznej kwoty należało zmiarkować naliczone przez powoda kary umowne z tytułu opóźnienia się pozwanej w wykonaniu zobowiązania. Mając zaś na względzie, że powód pozwem dochodził zapłaty kar umownych przewyższających łącznie kwotę 18.000,00 zł a kwota zmiarkowanych kar mownych w wysokości 5.800,00 zł jest niższa od kwoty 18.000 zł, toteż zmiarkowanie kary umownej stanowiło w rozpoznanej sprawie samodzielną i niezależną podstawę do oddalenia powództwa w całości.

Od rozstrzygnięcia Sądu I instancji strona powodowa wniosła apelację, która jednak nie odniosła zamierzonego skutku w postaci uchylenia zaskarżonego wyroku.

Sąd Apelacyjny, w ślad za Sądem Okręgowym, uznał, iż należne powodowi kary umowne powinny zostać zmiarkowane, i to w znaczącym zakresie z uwagi na nieponiesienie przez niego żadnej szkody na skutek opóźnienia się przez pozwaną ze spełnieniem swojego świadczenia. Jak wskazano wyżej strona powodowa nie zainicjowała nawet procedury przetargowej mającej na celu zrealizowanie inwestycji, której dotyczyła przygotowywana przez pozwaną dokumentacja. Zarazem dotychczasowe zaniechanie przystąpienia do inwestycji nie zostało w żaden sposób powiązane dowodowo z faktem opóźnienia (zwłoki) pozwanej w spełnieniu świadczenia (w tym zwłaszcza w wydaniu dokumentacji w wersji elektronicznej). Nie wykazano też, co trafnie przedstawił Sąd Okręgowy w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku, żadnych innych faktów, które pozwalałyby przyjąć, że ze zwłoką pozwanej wiąże się szkoda w majątku powoda.

W judykaturze ugruntowana jest wykładnia art. 484 § 1 k.c., wedle której zamieszczony tam zwrot „bez względu na wysokość poniesionej szkody” oznacza, że dla obowiązku zapłaty kary umownej nie ma znaczenia sam fakt wystąpienia szkody. Wyjaśnia się, że norma ta de lege lata modyfikuje w ten sposób ogólne zasady odpowiedzialności kontraktowej dłużnika, w razie powstania obowiązku zapłaty przez niego kary umownej (tak m.in. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 29 maja 2014 roku, sygn. akt V CSK 402/13). Stosunek wysokości zastrzeżonej kary umownej do wysokości szkody doznanej przez wierzyciela uznaje się natomiast za jedno z zasadniczych kryteriów rażącego wygórowania kary umownej. Zgodnie bowiem z uchwałą składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z dnia 6 listopada 2003 roku, sygn. akt III CZP 61/03, zastrzeżenie kary umownej na wypadek niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania nie zwalnia dłużnika z obowiązku jej zapłaty w razie wykazania, że wierzyciel nie poniósł szkody. W uzasadnieniu tej uchwały Sąd Najwyższy podkreślił jednak wyraźnie, że brak szkody lub jej nieznaczna wysokość może stanowić kryterium redukowania wysokości kary umownej. Jest to niezależne od tego czy w zakresie interpretacji art. 484 § 2 k.c. eksponuje się kryterium „wysokości szkody” czy tylko „wysokości odszkodowania”, przysługującego wierzycielowi na zasadach ogólnych. Do wysokości szkody jako kryterium oceny rażącego wygórowania Sąd Najwyższy nawiązywał już zresztą w szeregu wcześniejszych orzeczeń (por. m.in. wyroki: z dnia 2 czerwca 1970 roku, sygn. akt I CR 167/70 i z dnia 14 lipca 1976 roku, sygn. akt I CR 221/76), a także w orzeczeniach wydanych już po podjęciu ww. uchwały (m.in. wyroki: z dnia 14 kwietnia 2005 roku, sygn. akt II CK 626/04 i z dnia 20 czerwca 2008 roku, sygn. akt IV CSK 49/08).

Kara umowna stanowi więc przede wszystkim swego rodzaju zryczałtowane odszkodowanie (ujmując ściślej – jego surogat). Stąd właśnie w ramach przesłanek miarkowania należy uwypuklić jej funkcję odszkodowawczą.

Uzasadniony jest w tym kontekście argument odnoszący wysokość kary umownej objętej sporem do kary zastrzeżonej na wypadek odstąpienia od umowy. Skoro strony uważały, że interes ekonomiczny i prawny zamawiającego w tym wypadku (a więc w sytuacji gdy nie uzyska on w ogóle umówionego świadczenia z przyczyn leżących po stronie wykonawcy)  dostatecznie jest chroniony przez zastrzeżenie kary w wysokości 10% wynagrodzenia, to nie sposób uznać, by kara umowna za zwłokę w wysokości przekraczającej 30% wynagrodzenia błędnie została przez Sąd Okręgowy uznana za rażąco wygórowaną.

W ocenie Sądu Apelacyjnego, również wykonanie zobowiązania w całości oraz brak jakiejkolwiek szkody po stronie powoda pozwalał na uznanie kar umownych za rażąco wygórowane.

Wyrok Sądu Okręgowego jest prawomocny, w związku z wydaniem przez Sąd Apelacyjny wyroku oddalającego w całości apelację powoda.

Comments are closed.