Polacy należą do najbardziej zapracowanych narodów w Unii Europejskiej. W 2020 roku średnio przepracowaliśmy 1848 godzin – tak wynika z raportu „Working time in 2019–2020”. W czołówce najdłużej pracujących krajów obok Polski znajdują się również Węgry. Już niebawem mogą nadejść jednak zmiany w czasie pracy. W miniony czwartek, 22 września, do Sejmu wpłynął projekt ustawy o zmianie niektórych ustaw w celu wprowadzenia 35-godzinnego tygodnia pracy, w którym zaproponowano skrócenie tygodniowego czasu pracy z przeciętnie 40 godzin do przeciętnie 35 godzin. Modyfikacje w czasie pracy mają być wprowadzane stopniowo. Projektowane zmiany i założenia nowych przepisów wyjaśnia nasz ekspert z zakresu prawa pracy, radca prawny Adam Domagała.
Zgłoszony projekt zmiany Kodeksu pracy w zakresie norm czasu pracy, zakłada zgodnie z proponowanym brzmieniem art. 129 § 1, iż czas pracy nie może przekraczać 8 godzin na dobę i przeciętnie 35 godzin w przeciętnie pięciodniowym tygodniu pracy w przyjętym okresie rozliczeniowym nieprzekraczającym 4 miesięcy. Projektowany przepis daje zakładom pracy dużą swobodę w zakresie sporządzania rozkładów czasu pracy, w tym nie uniemożliwia stosowania systemu pracy na trzy ośmiogodzinne zmiany. Zgodnie z założeniami projektu, przez pierwsze dwa lata czas pracy ma zostać skrócony do przeciętnie 38 godzin tygodniowo, a w trzecim roku docelowo do przeciętnie 35 godzin tygodniowo.
Jakie korzyści ma przynieść krótszy czas pracy?
W projekcie uwzględniono zmiany także w 32 innych ustawach regulujących czas wykonywania pracy, pełnienia służby, odbywania przygotowania zawodowego lub odbywania praktyk. W treści uzasadnienia projektu wskazano, że skrócenie tygodnia pracy pozwoli na zwiększenie czasu, który pracownicy i pracownice mogą przeznaczyć na odpoczynek. Zmiana czasu pracy przyczynić się ma także do poprawy stanu zdrowia Polaków i zapobiegać ma wypaleniu zawodowemu wśród pracowników. Krótszy tydzień pracy w ocenie ustawodawcy ma pozwolić także pracownikom spędzać więcej czasu z rodziną i przyjaciółmi. Mniejsze zmęczenie pracą ma zachęcić do częstszego kontaktu z kulturą i prowadzić ma do zwiększenia aktywności fizycznej wśród pracowników. Ma także ułatwić naukę i prowadzić do zwiększania kompetencji zawodowych. Dodatkowe godziny wolne od pracy pozwolić mają na większe zaangażowanie społeczne, w tym w formie wolontariatu, a spodziewanymi skutkami skrócenia czasu pracy są również wzrost wydajności pracy i nieznaczne zwiększenie zatrudnienia.
W treści uzasadnienia projektu zwrócono uwagę także, że doświadczenia państw, które testują rozwiązania ograniczające czas pracy, wskazują, że skrócenie tygodniowego wymiaru czasu pracy do 35 godzin bez obniżki wynagrodzeń będzie skutkowało zwiększeniem wydajności pracy, spójności społecznej i poprawą stanu zdrowia fizycznego i psychicznego pracowników. W ocenie ustawodawcy podstawowym, bezpośrednim skutkiem zmniejszenia ustawowych norm czasu pracy ma być skrócenie rzeczywistego czasu pracy polskich pracowników i wydłużenie ich odpoczynku. Argumentację tę polski ustawodawca popiera badaniami przeprowadzonymi w Szwecji, Islandii czy Francji z których wynika, że nie spełniły się obawy, iż skrócenie norm czasu pracy przyczyni się do ekwiwalentnego wzrostu nadgodzin.
Zmiany w wymiarze czasu pracy = większa wydajność pracownika
Skutkiem zmiany długości maksymalnej przeciętnej długości tygodnia pracy są także zmiany zasad ustalania wymiaru czasu pracy i maksymalnego tygodniowego czasu pracy łącznie z godzinami nadliczbowymi w wymiarze 43 godzin. Ze względu na szczególny charakter systemu czasu pracy w ruchu ciągłym, w jego przypadku ma zostać zachowana zasada, że każde święto występujące w okresie rozliczeniowym i przypadające w innym dniu niż niedziela obniża wymiar czasu pracy o 8 – a nie 7 – godzin.
Projekt ustawy w sposób zaskakujący zakłada, że zmiany mają wpłynąć pozytywnie na działalność mikroprzedsiębiorców oraz małych i średnich przedsiębiorców poprzez zmniejszenie czasu pracy pracownic i pracowników. W konsekwencji zmniejszenie liczby roboczogodzin ma zostać zrekompensowane zwiększoną wydajnością pracy. W projekcie ustawy, celem ułatwienia pracodawcom organizacji czasu pracy wskazano w sposób przykładowy organizację czasu pracy w okresach rozliczeniowych z uwzględnieniem przeciętnie 35 godzinnego tygodnia pracy.
Projekt ustawy ma wejść w życie pierwszego dnia roku następującego po upływie 90 dni od dnia ogłoszenia. To jednak pod warunkiem, że przejdzie cały proces legislacyjny i zostanie podpisany przez Prezydenta Rzeczpospolitej Polskiej.