Sprawa dotyczyła wniesionego przez Kancelarię w imieniu klienta z branży budowlanej pozwu przeciwko Gminie (w ramach inwestycji realizowanej w ramach zamówienia publicznego). Powodem odmowy zapłaty było naliczenie przez Gminę kar umownych z tytułu opóźnienia w realizacji prac. W toku postępowania udowodniono, zarówno nieskuteczność zastrzeżenia kar umownych jak i brak podstaw faktycznych do ich naliczenia. W szczególności, Sąd zgodził się z reprezentowanym przez Kancelarię wykonawcą prac, że okoliczności, które stały się przyczyną niemożności dochowania terminu zakończenia prac były od wykonawcy niezależne (miały charakter obiektywny w postaci gwałtownej ulewy bądź też były zawinione przez zamawiającego, jak błędy projektowe czy opieszałe zdobywanie pozwolenia na wycinkę drzew). Dodatkowo, Sąd – zgodnie ze stanowiskiem reprezentowanej przez Kancelarię strony powodowej – stwierdził, że na umówioną datę zakończenia prac, obiekt był w większości gotowy i pozostawały do ukończenia jedynie drobne prace, które w krótkim czasie zostały z powodzeniem ukończone.
Uzasadnienie wyroku Sądu Okręgowego (jako sądu I instancji), uwzględniające w ogromnej większości stanowisko prezentowane przez Kancelarię, okazało się na tyle przekonujące, że pozwana Gmina po zapoznaniu się z nim, odstąpiła od wnoszenia apelacji i uiściła na rzecz klienta Kancelarii całość roszczenia (ponad 150.000,00 zł, powiększone o odsetki i koszty procesu).
Pomimo ograniczeń epidemicznych i konieczności odebrania zeznań od kilku świadków, zapłatę na rzecz Klienta, udało się uzyskać w mniej niż 2 lata od wniesienia pozwu.
Sprawę prowadził wspólnik Kancelarii – radca prawny Jakub Kowalski.